Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 15:15
PRZECZYTAJ!
Reklama

Za nami pierwszy Mysłowicki Rugby Maras

Za nami pierwszy towarzyski turniej, który Hegemoni nazwali Mysłowicki Rugby Maras. Turniej ten z pewnością zapadnie w pamięci uczestnikom, głównie za sprawą kapryśnej pogody, która zmieniała się co pięć minut. Zgodnie z nazwą turnieju, nie zabrakło też typowego dla rugby błota, które zdecydowanie dostarczyło uczestnikom dodatkowych wrażeń. Głównym celem tego towarzyskiego turnieju było przygotowanie zespołów do nadchodzącej rundy wiosennej.  Do rozgrywek ligowych najszybciej powrócą Hegemoni, bowiem już 11 marca podejmą na swoim boisku Legię Warszawa. Łącznie w turnieju udział wzięły 4 zespoły: juniorzy Juvenii Kraków oraz seniorskie zespoły Hegemona Mysłowice, Rugby Wrocław i Rugby Club Hawierzów. Pogoda, ale i różnorodni rywale grający na co dzień w różnych ligach sprawili, że każdy mecz miał zupełnie inny charakter. Była to świetna okazja do wymiany doświadczeń i sprawdzenia przed startem sezonu swoich strategii gry. Turniej zasłużenie wygrali najmłodsi zawodnicy – juniorzy Juvenii Kraków, którzy świetnie poradzili sobie z pogodą i starszymi przeciwnikami. Jak przyznają organizatorzy - mimo że pogoda spłatała im figla, to już myślą, by tarmoszenie w marasie stało się cykliczne. Już w pierwszej edycji, i przy fatalnych warunkach pogodowych, na boisku pojawiło się niemalże stu rugbystów, co bardzo dobrze rokuje na przyszłość. - Właśnie takie imprezy jak Mysłowicki Rugby Maras są w moim przekonaniu esencją tego sportu. Bez zbędnego nadęcia, na luzie, przyjść powalczyć między sobą, a później wspólnie pogawędzić i pożartować. Poza aspektem integracyjnym, nie możemy zapomnieć o wartości sportowej jaką wyniosły z tego wydarzenia wszystkie zespoły. Możliwość rywalizacji z różnymi przeciwnikami w rugby 15-osobowym w ciągu jednego dnia jest praktycznie niespotykana w naszym kraju. Skrócony czas gry w pojedynczym meczu umożliwił sprawdzenie się każdego zespołu z trzema, jakże różnymi, przeciwnikami. Każdy z trenerów zebrał masę wiedzy na temat formy swojego zespołu po okresie zimowym - podsumował turniej prezes Hegemona Mysłowice, Tomasz Penkal.fot. Iwona Rozynek
Za nami pierwszy Mysłowicki Rugby Maras

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama