Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 07:01
PRZECZYTAJ!
Reklama

Zapłacił Wspólnie, choć jako jedyny komitet

Pamiętacie przewrócone ogrodzenie przy placu zabaw w Janowie? W marcu komitety wyborcze zawiesiły na nim swoje banery. Płot runął. Wyrządzoną szkodę naprawił tylko jeden komitet. Jak myślicie, który?
Zapłacił Wspólnie, choć jako jedyny komitet

Przed wyborami politycy mają usta pełne frazesów. Najlepsze są hasła w stylu: “Robimy to dla mieszkańców”, “Jesteśmy godni zaufania”, “Uratujemy Mysłowice”, “Ostatnia szansa”. Gdy jednak kurz wyborczy opadnie, ci sami ludzie, bardzo często zapominają nawet o zwykłej ludzkiej uczciwości i przyzwoitości. 

Świetnym przykładem jest płot przy ulicy Jodłowej. Płot, który ma za zadanie dzielić, a wtedy w marcu, połączył komitety startujące w wyborach samorządowych w Mysłowicach. Miejsce na ekspozycję twarzy i haseł wręcz znakomite. Tuż przy placu zabaw, w pobliżu kościoła. Nic zatem dziwnego, że ogrodzenie szczelnie wypełniły banery kandydatów ubiegających się o najważniejsze stanowiska w Mysłowicach. Waga przyszłych radnych i prezydentów była tak duża, że płot szybko ugiął się pod ich ciężarem i runął na ziemię. 

Urząd Miasta wezwał komitety: Projekt Mysłowice, Koalicja Obywatelska, Razem dla Mysłowic, Trzecia Droga i Wspólnie dla Mysłowic, do solidarnej zapłaty za naprawę ogrodzenia, która wyniosła ponad 15 tysięcy złotych. Do dziś, czyli do dnia 11 września tylko jeden komitet wpłacił pieniądze. To ugrupowanie urzędującego prezydenta Dariusza Wójtowicza, czyli Wspólnie dla Mysłowic. WdM zasilił konto miasta kwotą 3080 zł. Pozostali nie wpłacili ani grosza. Jak się to ma do głoszonych wcześniej haseł? Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy wyborcom. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama