Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 13 października 2025 18:47
PRZECZYTAJ!
Reklama

Swojskie Dziećkowice

Po raz trzeci odbyło się wydarzenie „Swojskie Dziećkowice”. W sobotę, podczas imprezy na stołach w Miejskim Ośrodku Kultury znalazły się domowe wypieki, swojskie nalewki i potrawy przygotowane z sercem.
Swojskie Dziećkowice

- Ideą tego wydarzenia jest, by mieszkańcy Dziećkowic przygotowali coś dobrego i przynieśli swoje produkty na wydarzenie do MOK, by poddać je ocenie. Sprawdzamy, czy potrawa jest smaczna, czy nie i które miejsce jej przyznać – wyjaśnia Teresa Bialucha z Mysłowickiego Ośrodka Kultury.

W konkursie wzięli udział zarówno doświadczeni kucharze-amatorzy, jak i osoby, które po prostu chciały podzielić się tym, co na co dzień króluje na ich stołach.

Na tegorocznym wydarzeniu potrawy były różne wykonane w dziećkowickich domach. Dania przygotowały głównie panie, ale stanęli w konkursowe szrankiu także panowie, którzy prezentowali nalewki.

— Potrawy były nasze, Dziećkowickie, z naszych gospodarstw domowych. Pierwsze miejsce zajął sernik — wyjaśnia Celina Nierodkiewicz, jurorka konkursu. 

Zwycięski sernik upiekła Dorota Spyra, która nie kryła zaskoczenia wygraną.

— Jestem w szoku, bo w ogóle nie myślałam o żadnej wygranej. Przyniosłam to ciasto nie na konkurs, tylko żeby kogoś poczęstować, ale tak się złożyło, że zostało zaliczone do konkursu- przyznaje zdobywczyni pierwszego miejsca.

Wydarzenie miało nie tylko kulinarny, ale również społeczny wymiar.

— Chodziło przede wszystkim o to, żeby pochwalić się tym co robimy i mamy w naszych spiżarniach oraz co potrafimy zrobić. Zależało nam również, by zintegrować społeczność dziećkowickiej dzielnicy – dodaje Teresa Bialucha.

Obecny na wydarzeniu prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz podkreślił znaczenie lokalnych inicjatyw dla budowania więzi i promowania tradycji.

— Jesteśmy dumni z naszych mieszkańców oraz wszystkich osób, które wzięły udział w konkursie. Chciałbym podziękować za to, że włożyli całe serce w swoje kulinarne przygotowania, Dzięki temu możemy tutaj świętować już po raz trzeci – powiedział prezydent. 

„Swojskie Dziećkowice” po raz kolejny pokazały, że pasja do gotowania i lokalne więzi potrafią połączyć ludzi. Smaki dzieciństwa, rodzinne przepisy i serdeczna atmosfera sprawiły, że mieszkańcy już teraz z niecierpliwością czekają na kolejną edycję wydarzenia.

Źródło: itvm.pl


Podziel się
Oceń

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama