Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 1 maja 2025 12:16
PRZECZYTAJ!
Reklama

Kopalnia Brzezinka jeśli powstanie, to dopiero za 10 lat

Prywatna polska spółka otrzymała koncesję na wydobycie węgla w Mysłowicach. Co z naszymi domami? - pytają zaniepokojeni mieszkańcy.
Kopalnia Brzezinka jeśli powstanie,  to dopiero za 10 lat

Koncesję na wydobycie węgla wydało Ministerstwo Środowiska. Z dokumentu wynika, że złoże składa się z 88 milionów ton węgla. Koncesja, to pierwszy etap uzyskiwania potrzebnych uzgodnień i pozwoleń. Jeśli dojdzie do fedrowania, to nie wcześniej niż za dekadę. Kopalnia będzie mogła działać przez 35 lat. Podmiotem realizującym projekt górniczy jest spółka Brzezinka Sp. z o.o. SKA z siedzibą w Mysłowicach należąca do polskiej grupy kapitałowej ECI. Jak tłumaczy Jakub Sagan dyrektor generalny Europejskiego Centrum Inwestycyjnego:

w Mysłowicach ma powstać ultranowoczesny zakład górniczy.

- Celem Projektu jest budowa całkowicie od podstaw, nowoczesnej i innowacyjnej kopalni węgla kamiennego w Mysłowicach, na Górnym Śląsku oraz produkcja wysokiej jakości surowca dla klienta indywidualnego, w tym przyjaznego środowisku czystego paliwa w postaci węgla bezdymnego w oparciu o najnowsze rozwiązania technologiczne - wyjaśnia Sagan.

Eksploatacja górnicza w naszym mieście kojarzy się - zwłaszcza w ostatnich latach - ze szkodami górniczymi, pękniętymi domami i niewypłacanymi odszkodowaniami. Czy w przypadku nowej kopalni mamy się czego obawiać?

Jak tłumaczą nam władze spółki, bezpieczeństwo mieszkańców to absolutny priorytet, stąd nowatorski system eksploatacji złoża.

- Proponujemy bezpieczny dla mieszkańców Mysłowic i środowiska system eksploatacji. Maksymalna ochrona powierzchni ziemi przed skutkami prac wydobywczych poprzez system eksploatacji metodą filarowo-komorową z zastosowaniem podsadzki hydraulicznej, dzięki któremu maksymalnie zostaną ograniczone deformacje (do połowy skali I kategorii terenu górniczego w pięciostopniowej skali). W efekcie przynosi to bezprecedensowo niskie oddziaływanie na powierzchnię - wyjaśnia Jakub Sagan.

Co to oznacza w praktyce? Osiadania terenu to maksymalnie zaledwie 1,5 cm w skali roku. Spółka dodatkowo zinwentaryzuje obiekty na powierzchni i będzie prowadzić stały monitoring. Za ewentualne szkody odpowiedzialność prawną poniesie spółka Brzezinka, która utworzy specjalny fundusz na likwidację szkód.

Na terenach przemysłowych w Brzezince nie powstaną hałdy ani tradycyjne szyby górnicze.

Sposób udostępnienia złoża odbywać się będzie upadowymi. To system znacznie bardziej efektywny od udostępniania szybami. Dzielnicy nie będą rozjeżdżać tiry z węglem. 70 procent transportu będzie odbywać się koleją.

Co miasto może zyskać na funkcjonowaniu nowego zakładu górniczego? Po pierwsze zmniejszenie bezrobocia. Projekt zakłada utworzenie około 900 nowych miejsc pracy w samej kopalni oraz dodatkowo ok. 3-4 tys. miejsc pracy w sektorze okołogórniczym. Po drugie wpływy z podatków i danin na rzecz miasta. Szacuje się, że kopalnia Brzezinka będzie zostawiać w Mysłowicach około 25 milionów złotych rocznie. Spółka chce również aktywnie włączyć się w rozwój miasta poprzez, m.in. sponsoring klubów sportowych, wsparcie wydarzeń miejskich i stypendia dla dzieci i młodzieży.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama