Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 16 maja 2024 12:37
PRZECZYTAJ!
Reklama

Unia Europejska jeśli ma przetrwać musi wrócić do korzeni

Unia Europejska jeśli ma przetrwać musi wrócić do korzeni
Rozmowa z Izabelą Kloc, przewodniczącą sejmowej Komisji do Spraw Unii Europejskiej.   - Unijna demokracja przeżywa kryzys. Zgodzi się Pani z taką opinią? - Europa znalazla się na zakręcie. Kryzys ma znacznie szerszy i głębszy wymiar, bo dotyczy nie tylko demokracji, ale wartości, na których osadzona jest Unia Europejska.   - Europa nie wie, w jakim kierunku powinna pójść? - Europa zna kierunek, a drogowskazy wytyczyli ojcowie-założyciele wspólnoty. Wystarczy wrócić do myśli Roberta Schumana: „Moja idea nie polega na tym, aby połączyć kraje w celu stworzenia superpaństwa. Nasze kraje europejskie są historyczną rzeczywistością. Ich różnorodność jest dobrą rzeczą i nie ma sensu, aby je usuwać lub dokonywać zrównywania lub unifikacji”.   - Obecna polityka Unii Europejskiej, której ton nadają Niemcy i Francja, coraz bardziej odchodzi od jedności europejskiej rozumianej jako „Wspólnota Narodów Europy”. - Niestety, przez ostatnie lata administracyjne struktury Unii Europejskiej przypisują sobie coraz więcej kompetencji i uprawnień kontrolnych. Ten centralistyczny trend nabiera rozpędu. Pod byle pretekstem kraje czlonkowskie wzywane są na dywanik do Brukseli i tłumaczą się z niepopełnionych grzechów. Jest to ewidentna „samowolka” Komisji Europejskiej, ponieważ - póki co - obowiązuje Traktat Lizboński. Bliżej niesprecyzowany zarzut łamania unijnych wartości służy do ataków na kraje, które chcą coś zrobić po swojemu. Dostało się też Polsce za reformę wymiaru sprawiedliwości i budowę miksu energetycznego w oparciu o własne, strategiczne zasoby. Warto pamiętać, że obie sfery, sądownictwo i energetyka, w Traktacie Lizbońskim zagwarantowano, jako wewnętrzne kompetencje krajów czlonkowskich. Czyżby fundamentalny dokument Unii Europejskiej także łamał unijne wartości?   - Co może zrobić Europa? - Należy raczej zapytać, co mogą zrobić Europejczycy, bo przecież los wspólnoty zależy od ponad pół miliarda jej mieszkańców. Dobrym momentem na europejską autorefleksję będą majowe wybory do Parlamentu Europejskiego. Nie prześpijmy nadarzającej się okazji powrotu Europy do korzeni.   - Zaangażowała się Pani w prace Zespołu Parlamentarnego Krzewienia Idei Roberta Schumana w Polsce. - Zwróciliśmy się z apelem do Parlamentarzystów Europejskich o utworzenie Ideowej Frakcji Schumana, która może się stać ważnym mechanizmem powrotu Europy do wartości chrześcijańskich. To jedyna szansa, aby obronić się przed dehumanizacją oraz nihilizmem społecznym i moralnym, które prowadzą do destrukcji i utraty tożsamości Europy. W 1988 roku Jan Paweł II wygłosił w Parlamencie Europejskim w Strasburgu przemówienie, które właśnie teraz nabiera wyjątkowej aktualności. Nasz Papież powiedział, że: „gdyby religijne i chrześcijańskie podłoże kultury tego kontynentu zostało pozbawione wpływu na etykę i kształt społeczeństw, oznaczałoby to nie tylko zaprzeczenie całego dziedzictwa europejskiej przeszlości, ale i poważne zagrożenie dla godnej przyszlości mieszkańców Europy. I to wszystkich - wierzących i niewierzących”.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama