Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 18 maja 2024 22:34
PRZECZYTAJ!
Reklama

Zginęli górnicy w kopalni Mysłowice-Wesoła

W wyniku zawału, do którego doszło w czwartek, 4 marca, w kopalni Mysłowice-Wesoła, zginęło dwóch górników, a dwóch zostało poszkodowanych. Udało nam się ustalić, jaki jest stan rannych, którzy zostali przewiezieni do szpitali w Katowicach-Ochojcu i Centrum Urazowego św. Barbary w Sosnowcu.
Zginęli  górnicy w kopalni Mysłowice-Wesoła

- Wiemy, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mają potłuczenia. W szpitalach, do których trafili, są na obserwacji i przechodzą badania – poinformował  w piątek rano, 5 marca, Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia Mysłowice-Wesoła.

Dodał, że spółka jest w stałym kontakcie z górnikami i ich rodzinami. Przedstawiciele PGG byli wczoraj w szpitalach, będą także dzisiaj. Spółka otoczyła rodziny poszkodowanych opieką w szerokim zakresie. Według nieoficjalnych informacji hospitalizowani górnicy niedługo powinni wyjść do domu.

Do opadu skał stropowych doszło w pobliżu ściany wydobywczej ok. 665 m pod ziemią. Dwaj poturbowani górnicy wydostali się z zagrożonej strefy o własnych siłach, dwaj inni zostali przysypani skałami stropowymi. Nie żyli, gdy po kilku godzinach dotarli do nich ratownicy.

Ofiary to doświadczeni górnicy w wieku niespełna 50 i 33 lat, z długim stażem pracy. Jeden z nich - pracownik z ponad 30-letnim łącznym stażem - pracował w mysłowickiej kopalni od 12 lat, drugi od prawie 11 lat.

Rodzinom ofiar kondolencje złożył wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama